Plany na przyszlość


    Tegoroczna wyprawa, niewątpliwie, nie była ostatnią dla jej uczestników. Głód poznawczy, potrzeba eksploracji i kontaktów z innymi kulturami zostały, nie tylko, nie zaspokojone, lecz wręcz wzmocnione. W związku z tym już teraz tworzone są plany na najbliższe wakacje. Koncepcji jest wiele, rozpatrywane są Góry Skaliste w Kanadzie i na Alasce, Góry Czerskiego i Czukotka w dalekiej Rosji zabajkalskiej, góry wschodniej Turcji i Kaukazu oraz Iran i Pamir bądź Hindukusz na pograniczu afganistańsko-tadżycko-pakistańskim. Mnogość propozycji oraz determinacja niektórych członków wyjazdu sprawiają, że wyjazd w tym samym co ostatnio gronie nie będzie możliwy.
  1. Wojtek Paczos, główny organizator wyjazdu do Azji studiuje obecnie w Calgary, w związku z czym po zakończeniu semestru odda się, wraz z Martą Rękas, która prawdopodobnie dojedzie do niego w lipcu, eksploracji dzikich gór Kanady.
  2. Marcin Buliński z Adą Bondaruk wraz z kilkoosobową grupą z Trampa są już w zaawansowanej fazie planowania wyjazdu do Turcji, Gruzji i Armenii, prawdopodobnie już nic nie będzie w stanie ich teraz odwieźć od tego pomysłu.
  3. Michał Wojciechowski, wielki miłośnik języka rosyjskiego i narodów rosyjskich odczuwa wielką potrzebę doświadczenia życia na dalekiej Syberii, gdzie ziemia, nawet tuż pod powierzchnią, rozmarza tylko na 3 miesiące w roku pozwalając na wylęganie się niewyobrażalnej liczby komarów, meszek i ogromnych krwiożerczych much. W tym okresie topniejący lód odkrywa olbrzymie obszary bagien i trzęsawisk. Jednakże ta niegościnna ziemia rodzi ludzi, których nie sposób znaleźć gdzie indziej, pełnych bezinteresowności, gotowych podzielić się całym niemalże dobytkiem z poznanym na szlaku obcym. Ludzie oraz góry, które może nie imponują wysokością (najwżyszy szczyt Gór Czerskiego Pobieda – 3147 m n.p.m.) lecz ich piękno oraz dziewiczość są argumentami silnie przemawiającymi do wyobraźni Michała.
  4. Ostatni z planów to sześciotygodniowy wyjazd do Iranu oraz w góry Pamiru bądź Hindukusz. Głównym promotorem tego pomysłu jest Piotrek Śpiewanowski, który w ramach przygotowań do wyjazdu rozpoczął nawet naukę perskiego na Uniwersytecie Warszawskim. Główne atrakcje turystyczne Iranu – Isfahan, Sziraz, Meszhed, dla laików, zbliżone są architektonicznie do pozostałości imperium Tamerlana, które było jednym z celów ostatniego wyjazdu, w związku z czym planowane są jedynie poznawanie życia nocnego w górnym Teheranie, wejście na najwyższy szczyt Iranu Demawend (5610 m n.p.m.) oraz zaznajamianie się ze zwyczajami lokalnej ludności w wioskach pod granicą afgańską. Następnym etapem będzie próba przejazdu przez terytorium Afganistanu do Tadżykistanu bądź Pakistanu. Pierwsza lokalizacja umożliwia podziwianie gór Pamiru i Hindukusz Druga, natomiast, pozwoli na trekking u podnóży Nanga Parbat uznawanego za najpiękniejszy z ośmiotysięczników. W drodze powrotnej planowany jest przejazd przez Uzbekistan, odwiedzenie Turkmenistanu (jeżeli po śmierci Turkmenbaszy nie nastąpi pogłębienie izolacji tego kraju), przedostanie się drogą morską przez Morze Kaspijskie do Baku, a dalej pociągiem (jeśli cudzoziemcom przywrócona zostanie możliwość przekraczania kolejowej granicy azersko-rosyjskiej) do Moskwy. Naszkicowana koncepcja ulegać będzie najprawdopodobniej zmianom, jednakże już teraz wzbudziła spore zainteresowanie Emilii Gaweł, Magdy Okrasy i Maćka Jankowskiego oraz żywe dyskusje z Michałem zachwalającym uroki Jakucji i Czukocki, w związku z tym wspólny wyjazd znacznej części tegorocznej ekipy jest w dalszym ciągu możliwy.
  5. Grzesiek Mosek, który rozpoczął pracę, nie może, w związku z obowiązkami służbowymi, pozwolić sobie na tak długie wakacje ale za to planuje wiele krótszych wyjazdów. Między innymi w najbliższy długi majowy weekend wybiera się do Wenecji by stamtąd stopem przejechać w Alpy Wschodnie i podjąć próbę wejścia na najwyższy szczyt Alp Julijskich - Triglav.